Ta naga sesja zdjęciowa jest dość nietypowa. Suche drzewo i goła kobieta, obdarzona, większymi niż przeciętne, piersiami. Nie jakieś chuderlawa modelka, której strach dotknąć. Prawdziwa z krwi i kości, zaokrąglona tam gdzie trzeba i prawie zupełnie naturalna.
Gdy już przeskanujecie jej wszelkie krągłości i zakamarki to wasz wzrok może zboczyć w kierunku tła zdjęć. Zauważycie wtedy ubytek liści na drzewach. Jesienna aura - pasuje jak ulał do tego co mamy za oknem.



Na decyzję, by zamieścić tutaj tę nagą serię zdjęć wpływ miała głównie ta fotografia.
Nie często bowiem widzimy dziewczynę wspinającą się nago na drzewo.







Pytacie się mnie skąd wiem, iż ta dziewczyna pochodzi z Polski. Na to słuszne skądinąd pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
Po pierwsze mogę znać tę dziewczynę z widzenia. Spotykam ją często w autobusie linii 514. A może poznałem to po pniu drzewa, na którym siedzi ta goła dziewczyna. Drzewo to występuje wyłącznie w pewnym regionie Polski i nigdzie więcej na świecie. Może sam robiłem te zdjęcia lub znam osobę, która je robiła. A może po prostu znowu naginam i kreuję rzeczywistość na tym blogu tak, jak mi pasuje.